Kod produktu: DP-220FY-YL | ID: 226866
Przetwornik do gitary elektrycznej sześciostrunowej, D-Activator w wersji pod mostek (DP220). To humbucker pasywny oparty na magnesie ceramicznym. Do obu cewek przystawki jest pełny dostęp dzięki wyprowadzeniu czterech przewodów. Pickup zaprojektowany z myślą o pozycji przymostkowej daje sygnał o wartości 470mV, a jego oporność to 11,41kOhm. Taki stosunek oporności do sygnału pozwala przypuszczać, że stosunkowo niewielką (jak na mocny humbucker) liczbę zwojów rekompensuje siła ceramicznego magnesu. Każda z cewek tych humbuckerów została inaczej zestrojona - ich odmienne częstotliwości szczytowe mają w założeniu dać pełniejsze, ale jednocześnie bardziej czytelne i przejrzyste brzmienie. Według specyfikacji pasmo przystawek to (w kolejności hi-mid-low i skali dziesięciopunktowej): 6,5-6-6 (dla DP220).
Przetwornik przeznaczony pod mostek (DP220) kopie już zdecydowanie
mocniej, aczkolwiek jego 470mV odczuwalne jest bardziej w wyższym środku
pasma niż w dole. Tak więc wrażenie z gry jest zupełnie inne niż przy,
powiedzmy, modelu Super Distortion. Jeśli kogoś drażniło kopyto tej
przystawki w niskim środku i mulącym dole, to D-Activator będzie na te
odczucia skuteczną odtrutką. Gdybym miał obrazowo opisać jego brzmienie,
to określiłbym go jako wypadkową pomiędzy opartym na AlNiCo 5 PAF Pro, a
ceramicznym Evolution Bridge. Pasmo DP220 jest dość zrównoważone, z
lekką przewagą góry i wyższego środka oraz wzbogacone harmonicznymi
znanymi z modelu sygnowanego przez Steve’a Vaia. Na brzmieniu czystym
pickup sprawdza się według mnie średnio (jak na moje ucho ciekawie brzmi
jedynie w połączeniu ze środkowym singlem lub przystawką pod gryfem).
D-Activator został stworzony z myślą o
gitarzystach grających cięższe odmiany muzyki, i tam sprawdza się
najlepiej. Brzmienie przy nawet mocniejszym gainie jest w miarę
czytelne, a sustain, distortion i łatwość wydobywania sztucznych
flażoletów wywołałyby uśmiech na twarzy samego Zakka Wylde’a..
Parametry i specyfikacje